niedziela, 4 kwietnia 2010

Odkrywając prawdziwe oblicze Iranu...

27. marca 2010

...a odkrycia tego dokonywaliśmy z naszym dzisiejszym gościem - Leszkiem, studentem iranistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim, który dwa lata temu, w lutym, odbył podróż do Iranu.



W owym państwie na Bliskim Wschodzie, leżącym nad Morzem Kaspijskim, nasz gość spędził intensywne 3 tygodnie, zwiedzając największe miasta, poznając ciekawych ludzi, a także zgłębiając kulturę. Swoją podróż zaczął od Teheranu - stolicy kraju, w którym akurat trafił na obchody 30-tej rocznicy utworzenia Irańskiej Republiki. Został więc powitany widokiem urządzonego z rozmachem pochodu (który porównać można do naszym PRL-owskich pochodów 1-wszo majowych), podczas którego padały między innymi hasło: "Śmierć Ameryce", "Śmierć Izraelowi". Pochód jednak miał charakter propagandy rządowej; jak powiedział nam Leszek - obecnie w Iranie bardzo rzadko można się spotkać z otwartą nienawiścią do Ameryki, przeciętni ludzie się raczej nastawieni pozytywnie do Zachodu.
Tydzień w stolicy wiązał się z nietypowym noclegiem, zaproponowanym przez Hamida - poznanego spontanicznie właściciela księgarni, która służyła zarówno jako miejsce pracy, jak i dom. Któregoś dnia Hamid odnalazł nawet w swoich zbiorach tomik wierszy, zawierający irański wiersz o Oświęcimiu...

Kolejnym punktem podróży był Yazd - miasto położone bardzo blisko pustyni, ponadto niezwykle religijne. Wszystkie kobiety na ulicach nosiły czadory (co nie było tak oczywiste np w stolicy).

W Shirazie natomiast zobaczyć można ruiny starożytnych stolic - Persepolis oraz Pasajgady.



Dowiedzieliśmy się także sporo o irańskiej etykiecie, która zwraca wielką uwagę na wzajemny szacunek, grzeczność i takt. Jeśli nie znamy reguł, rządzących tą etykietą, ciężko nam będzie odnaleźć się w irańskiej rzeczywistości. Należy zatem pamiętać, że jeśli taksówkarz odmawia przyjęcia zapłaty, czyni to jedynie ze względu na grzeczność i nie powinniśmy tego brać serio.

Przez 120 minut wsłuchiwania się w perskie opowieści mieliśmy okazję słuchać irańskiego niszowego hip-hopu, który miło nas zaskoczył swoją piękną linią melodyczną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz